TEAM - Teaching, Education and Mobility

  Dziewiąty dzień mojego pobytu w Wiedniu był pełen refleksji – zarówno tych związanych z rozwojem zawodowym, jak i zbliżającym się końcem tego inspirującego wyjazdu. Podczas dzisiejszych zajęć skupiliśmy się na bardzo aktualnym temacie: tłumaczeniu maszynowym. Rozmawialiśmy o jego potencjale, ale też o ograniczeniach i zagrożeniach. Poruszaliśmy kwestie precyzji językowej, kontekstu kulturowego i wpływu nowych technologii na naukę języków. To była wartościowa dyskusja, która pokazała, że choć narzędzia AI mogą być ogromnym wsparciem, to rola nauczyciela i jego wrażliwości językowej wciąż pozostaje niezastąpiona. Po zajęciach udałem się na Donauturm – czyli słynną Wieżę Dunaju. To jedno z tych miejsc, które pozwala spojrzeć na Wiedeń z zupełnie innej perspektywy. A gdy uda się trafić na zachód słońca – widok jest po prostu spektakularny. Złote światło opromieniające miasto, leniwie płynący Dunaj i panorama sięgająca aż po horyzont – idealny moment na zatrzymanie się i podsumowanie ...

Ósmy dzień mojego pobytu w Wiedniu był pełen równowagi – łączył w sobie chwilę odpoczynku, inspirujące rozmowy i klasyczne wiedeńskie smaki. Po zajęciach udało mi się zakosztować prawdziwego kawiarnianego życia w stylu wiedeńskim – odwiedziłem słynną Café Mozart, tuż przy Operze. W niemal letnich temperaturach nie mogło być lepszego wyboru niż mrożona kawa. Elegancka atmosfera, dźwięki miasta za oknem i aromat kawy stworzyły idealne warunki do krótkiego relaksu. Zajęcia dzisiejszego dnia poświęcone były bardzo istotnemu tematowi – inkluzywności i równości płci. Prowadziliśmy konwersacje dotyczące budowania przestrzeni edukacyjnej, w której każdy uczeń czuje się szanowany i wspierany. Rozmowy były wartościowe, pełne perspektyw i przykładów z różnych krajów, co wzbogaciło nasze spojrzenie na temat. Wieczorem wybrałem się na Prater – jedno z tych miejsc, które w blasku świateł zyskuje zupełnie inny urok. Spacer wśród karuzel, dźwięków wesołego miasteczka i kolorowych neonów był świ...

  Siódmy dzień mojego pobytu w Wiedniu był doskonałym połączeniem zwiedzania i dalszego poszukiwania inspiracji do pracy dydaktycznej. Dzień rozpoczął się oczywiście od szkolenia. Tym razem skupiliśmy się na analizie sposobów wykorzystania wiedzy o kulturze Austrii podczas lekcji języka niemieckiego. Rozważaliśmy, jak wprowadzać elementy historii, czy codziennych zwyczajów Austriaków w sposób, który uczyni naukę języka bardziej autentyczną i angażującą dla uczniów. Wymiana pomysłów i doświadczeń była naprawdę inspirująca i już mam kilka nowych koncepcji, które chętnie przetestuję po powrocie. Po zajęciach przyszedł czas na jedno z miejsc, które od dawna miałem na swojej liście – Muzeum Historii Naturalnej (Naturhistorisches Museum Wien). To ogromne i niezwykle imponujące miejsce, pełne fascynujących zbiorów – od prehistorycznych szkieletów dinozaurów, przez meteoryty, aż po zachwycające modele dawnych zwierząt i roślin. Spacerując po muzeum, można odbyć prawdziwą podróż przez...

Szósty dzień mojego pobytu w Wiedniu był trochę inny niż wcześniejsze – dzisiaj pozwoliłem sobie spojrzeć na miasto z góry. I nie mam tu na myśli żadnego poczucia wyższości! Po prostu postanowiłem odwiedzić jedno z najbardziej znanych miejsc w Wiedniu – wzgórze Kahlenberg. To niezwykłe miejsce zachwyca nie tylko pięknymi widokami na całe miasto i okolicę, ale też swoją historią. Kahlenberg odegrał ogromną rolę w 1683 roku, podczas odsieczy wiedeńskiej, kiedy to wojska dowodzone przez króla Jana III Sobieskiego pomogły uratować miasto przed oblężeniem. Spacer po tym miejscu to nie tylko chwila na oddech i podziwianie krajobrazu, ale też podróż do ważnych momentów historii Europy. Jak obiecałem wczoraj – czas na ciekawostkę musicalową! Wiedeń to, zaraz po Londynie, jedno z najważniejszych centrów musicalowych w Europie. Co więcej, to właśnie tutaj powstały najsłynniejsze musicale nieanglojęzyczne, takie jak Elisabeth, Mozart! czy Rebecca, które zdobyły później międzynarodowe uznani...

  Dzień 5 – Sobota z „Upiorem w Operze” Piąty dzień pobytu w Wiedniu był wyjątkowy – pierwszy dzień bez szkolenia, ale za to pełen emocji i nowych wrażeń. Sobota pozwoliła na chwilę oddechu od zajęć i odkrywanie kulturalnej strony miasta. Dziś miałem okazję odwiedzić Raimund Theater, jedno z najważniejszych miejsc na mapie wiedeńskiego świata musicalu. To właśnie tam zobaczyłem „Upiora w Operze” – najsłynniejszy musical na świecie, który od lat zachwyca widzów niezmienną magią muzyki i niezwykłą atmosferą. Spektakl był absolutnie niezapomniany – od imponującej scenografii, przez mistrzowskie wykonania wokalne, aż po emocje, które unosiły się w powietrzu od pierwszej do ostatniej sceny. Wiedeń po raz kolejny udowodnił, że jest miastem, które potrafi oczarować na wiele sposobów. A to jeszcze nie koniec – jutro opowiem o kilku ciekawostkach związanych zarówno z Wiedniem, jak i z musicalem, które udało mi się odkryć!

  Czwarty dzień szkolenia w Wiedniu upłynął pod znakiem konwersacji – ale nie byle jakich. Tematem naszych dzisiejszych zajęć były ważne i aktualne kwestie społeczne, które żywo dotyczą mieszkańców Austrii. Dużo uwagi poświęciliśmy zagadnieniom związanym z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem oraz codziennym ekologicznym wyborom. Dyskusje były bardzo angażujące – każdy wnosił coś od siebie, co tylko potwierdziło, jak uniwersalne i istotne są to tematy. Zajęcia trwały dziś trochę krócej, więc miałem ambitny plan, by ponownie odwiedzić pałac Schönbrunn i nacieszyć się jego ogrodami w popołudniowym świetle. Niestety – pogoda postanowiła pokrzyżować moje plany. Chłodny deszcz skutecznie zniechęcił do dłuższych spacerów. Na szczęście jest coś, co niezawodnie poprawia humor nawet w pochmurne dni – klasyczny Wiener Schnitzel. Przytulna wiedeńska restauracja, ciepły posiłek i kawa na deser sprawiły, że mimo deszczu dzień zakończył się bardzo przyjemnie. A Schönbrunn jeszcze pocze...

Trzeci dzień szkolenia w Wiedniu rozpoczął się – jak zwykle – punktualnie i sprawnie, głównie dzięki niezawodnemu systemowi transportu publicznego. Metro po raz kolejny okazało się moim sprzymierzeńcem – szybkie, wygodne i świetnie zorganizowane, pozwala uniknąć wiedeńskich korków i sprawia, że poruszanie się po mieście to czysta przyjemność. Dziś skupiliśmy się na doskonaleniu biegłości gramatycznej – zarówno z perspektywy nauczyciela, jak i ucznia. Zastanawialiśmy się, jak ułatwić przyswajanie trudniejszych struktur gramatycznych, nie tracąc przy tym naturalności i płynności wypowiedzi. Było sporo ciekawych przykładów, ćwiczeń i dyskusji – zdecydowanie dzień pełen inspiracji i praktycznej wiedzy. Po szkoleniu postanowiłem wykorzystać piękną pogodę i wybrałem się do pałacu Schönbrunn. To miejsce robi wrażenie o każdej porze roku, ale w słońcu, przy miejscami już kwitnących ogrodach, jest po prostu bajkowe. Spacer po parkowych alejkach, widok na pałac i otaczającą go zieleń – ideal...

Drugi dzień naszego wyjazdu szkoleniowego do Wiednia upłynął pod znakiem inspirujących rozmów i pogłębiania wiedzy na temat efektywnego nauczania. Już od samego rana atmosfera była bardzo pozytywna – uczestnicy z różnych krajów dzielili się swoimi międzykulturowymi doświadczeniami, co stało się świetnym punktem wyjścia do głębszych refleksji na temat różnic i podobieństw w podejściu do edukacji. Główna część dzisiejszych zajęć koncentrowała się na metodach efektywnego nauczania zagadnień gramatycznych wśród młodszych uczniów. Analizowaliśmy różne techniki angażowania dzieci, w tym gry językowe, pracę z obrazem oraz wykorzystanie technologii. Zajęcia były bardzo praktyczne i pełne konkretnych przykładów, które z pewnością będziemy mogli wykorzystać w codziennej pracy. Po intensywnym dniu szkoleniowym przyszła pora na chwilę relaksu – a pogoda sprzyjała spacerom. Wybraliśmy się nad brzeg Dunaju, gdzie złote promienie słońca odbijające się w wodzie stworzyły niemal pocztówkowy widok...

Witamy w Wiedniu! Choć to sam początek mojej wiedeńskiej przygody, postanowiłem się nie oszczędzać. W końcu Wiedeń to idealne  miasto na długie spacery! Na jak długie? Przynajmniej piętnastokilometrowe. Kto mnie zna ten wie, że nie mogłem sobie odmówić również długich podróży komunikacją miejską. No właśnie, kto mnie zna… Może zatem się przedstawię, mam na imię Jan i od kilku lat jestem nauczycielem. Przyjechałem do Wiednia, żeby rozwinąć swoje kompetencje językowe oraz zwiększyć efektywność nauczania. Dodatkowo też będę rozwijać kompetencje kulturowe uczestnicząc w życiu kulturalnym Wiednia, ale to już temat na oddzielny wpis. W rozwoju językowo-metodycznym pomaga mi w ramach wybranego kursu wiedeńska szkoła Actilingua Academy, która już na samym początku kursu zaskoczyła mnie profesjonalizmem. Jestem pewien, że to dobre miejsce, by dalej się rozwijać

Z radością dzielę się refleksją po zakończeniu szkolenia „Design the Positive”, które było dla mnie prawdziwą podróżą odkrywczą w świat psychologii pozytywnej w edukacji. To doświadczenie pozwoliło mi spojrzeć na nasz system edukacyjny z nowej perspektywy. Z dumą zauważyłam, że Polska wyróżnia się na tle innych krajów, zatrudniając psychologów w szkołach. Wielu uczestników szkolenia z innych państw było zaskoczonych, że nasi uczniowie mają dostęp do takiego wsparcia. Podczas szkolenia zgłębialiśmy model PERMA+H, który skupia się na sześciu kluczowych elementach dobrostanu: pozytywnych emocjach, zaangażowaniu, relacjach, poczuciu sensu, osiągnięciach i zdrowiu. Dowiedziałam się, jak te elementy można wprowadzać do codziennej pracy z uczniami, aby wspierać ich rozwój i samopoczucie.   To były wspaniałe dwa tygodnie pełne inspiracji i nowych doświadczeń.

Dzisiaj podczas zajęć  rozmawialiśmy o tym, jak ogromny wpływ na nasze życie i relacje ma… słowo. Zastanawialiśmy się, jak bogate (albo ubogie) bywa nasze słownictwo, kiedy opisujemy emocje — czy potrafimy nazwać, co tak naprawdę czujemy, czy może zatrzymujemy się na „dobrze” albo „źle”. Poruszaliśmy też temat komunikacji bez przemocy, czyli takiego mówienia i słuchania, które buduje mosty zamiast murów. I, jakby tego było mało, rozmyślaliśmy nad tym, na co w życiu mamy wpływ, a co warto odpuścić, bo nie jesteśmy w stanie tego kontrolować — temat niby znany, ale rozmowa o nim, w spokojnym tempie, z otwartymi ludźmi, potrafi naprawdę zaciekawić. Po tych intensywnych godzinach głowa prosiła o chwilę wytchnienia, więc zrobiłam sobie małą wycieczkę po Barcelonie… piętrowym autobusem. Siedząc na górnym pokładzie, z lekkim wiatrem we włosach, mogłam przyglądać się miastu z zupełnie innej perspektywy — trochę jak turystka, a trochę jak obserwatorka codzienności. Z jednej strony Gaudí i ...

Dzisiaj po zajęciach pospacerowałam sobie wśród kaktusów i sukulentów. Podczas pobytu w Barcelonie zdecydowanie polecam odwiedzić te miejsce:) Nazywa się Jardins de Mossèn Costa i Llobera. 

Dziś w Barcelonie miałam okazję zanurzyć się w świat wellbeingu – i to w bardzo inspirującym otoczeniu. Poranek rozpoczął się od zajęć podczas których uczyliśmy się czym jest wellbeing, a czym nie jest. Nasza rozmowa skupiła się na różnych możliwościach interwencji, które można wdrażać w szkołach, aby środowisko było sprzyjające zdrowiu psychicznemu i fizycznemu uczniów oraz nauczycieli. Podczas warsztatów dowiedziałam się, że wellbeing to nie tylko chwilowe poczucie zadowolenia, ale przede wszystkim długofalowy proces budowania harmonii między ciałem, umysłem i otoczeniem. Kluczowym elementem jest wprowadzenie prostych, ale efektywnych strategii – od regularnych przerw na ruch, poprzez ćwiczenia oddechowe, aż po zadbanie o ergonomiczne i przyjazne przestrzenie do nauki. W trakcie zajęć poruszaliśmy też temat biophilic design, czyli projektu przestrzeni inspirowanego naturą. Jest to podejście, które integruje naturalne elementy – rośliny, naturalne światło, naturalne materiały – z a...

Dzisiaj zaczynam nowy kurs związany z psychologią pozytywną. Kurs będzie skupiał się na tym dlaczego warto tworzyć pozytywną atmosferę w klasie i jak tego dokonać☀️📚

Mija równy tydzień odkąd jestem w Barcelonie, przedstawiam zatem 5 ciekawostek z tego pięknego miasta:)  1. 🏖️ Sztuczne Plaże Barcelony Choć dziś plaże Barcelony przyciągają tłumy turystów, przed 1992 rokiem miasto nie miało plaż w obecnym kształcie. Przed Igrzyskami Olimpijskimi w 1992 roku wybrzeże Barcelony było zanieczyszczone i zdewastowane. Z okazji olimpiady wybudowano nowe plaże, na które sprowadzono piasek z Egiptu.  2. 🕳️ Refugi 307 – Podziemne Schrony z Czasów Wojny Podczas hiszpańskiej wojny domowej mieszkańcy Barcelony zbudowali ponad tysiąc schronów przeciwlotniczych. Jednym z nich jest Refugi 307 w dzielnicy Poble Sec. Ten schron składa się z 400 metrów tuneli o wysokości 2 metrów i szerokości 1,6 metra. Podczas wizyty można zobaczyć różne pomieszczenia, w tym toalety, fontannę z wodą pitną i ambulatorium.  3. 🏛️ Barri Gòtic – Dzielnica na Rzymskich Fundamentach Dzielnica Gotycka (Barri Gòtic) w Barcelonie to nie tylko średniowieczne uliczki i zabyt...