Posty

Pożegnanie z Zieloną Wyspą...

Obraz
       Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie czasem niesamowicie pracowitym i inspirującym. Poza podniesieniem kompetecji językowych, poznałam zupełnie nową kulturę. Dowiedziałam się o Irlandii rzeczy, których nie piszą w przewodnikach ani książkach.       Mieszkałam u zwyczajnej irlandzkiej rodziny i ich styl życia również nieco się różni od tego, jaki prowadzimy w Polsce. Większość szkół ma swoje własne uniformy, mieszkańcy Dublina do pracy jeżdżą miejską komunikacją, a światła na przejściu dla pieszych... to tylko sugestia, jak sami mówią.       Poznałam wielu wspaniałłych ludzi z różnych stron świata: Włoch, Chin, Japonii, Francji, a nawet Wenezueli. Porównanie tak wielu kultur było niesamowicie odkrywczym doświadczeniem. Jeżeli będę miała możliwość, wrócę jeszcze do Irlandii, gdyż jest to przepiękne miejsce, a dwa tygodnie to zdecydowanie za mało by poznać wszystkie urocze zakątki. Początkowo byłam przerażona wyjazdem, jedna...

Zakupy po irlandzku

Obraz
       Kiedy odwiedzamy nowe miejsce, zazwyczaj chcemy przywieść sobie lub/i najbliższym pamiątki. W Dublinie znajdziemy dwie sieci sklepów specjalizujących się we wspomnianym asortymencie. To Caroll's i Seasons of Ireland. Znaleźć w nich możecie absolutnie wszystko, począwszy od ciepłych wełnianych swetrów, poprzez biżuterię i zastawę stołową, a na magnesach skończywszy.       Co dziwne, Irlandczycy narzekają na drożyznę w sklepach, a ich ceny nie różnią się znacznie od naszych poza tym, że walutą jest Euro. Niektóre rzeczy można nawet nabyć taniej. Możecie się zatem domyślać, że pakowanie mojej walizki będzie stanowić wyzwanie...  

Muzeum Narodowe Irlandii

Obraz
           Wspaniałym miejscem do poznawania kultury jest również Narodowe Muzeum Irlandii, które mieści się w Collins Barracks, miejscu które przez trzy stulecia było koszarami wojskowymi. W środku można zobaczyć wyjątkową kolekcję eksponatów, m. in. broń, meble, srebra, historyczne stroje ludowe, a także od niedawna, przeniesione tam na czas remontu, zwierzęta z Muzeum Historii Naturalnej, nazywazego "Dead Zoo".      Szczególne wrażenie wywarła na mnie wystawa poświęcona zmaganiom biednych młodych matek z systemem, który wymuszał na nich ciężką pracę i adopcję ich dzieci. Całe okrócieństwo i ból  przedstawione zostało w szkle, które wygląda tak, jakby eksponaty zatopiono w bryle lodu historii. Zwiedzając ten fragment wystawy przygotujcie sobie chusteczki.  Na uwage zasługuje fakt, iż do tego miejsca nie kupuje się biletów, a całe zwiedzanie jest bezpłatne.  

Posągi Dublina

Obraz
       Lubicie szukać krasnali we Wrocławiu? A może tropicie wszystkie kreacje smoka w Krakowie? Jeśli tak, koniecznie musicie odwiedzić Dublin. W tym mieście znajduje się ponad 60 posągów, upamiętniających ważne wydarzenia i postacie.       Najważniejszą z nich jest chyba symbol stolicy Irlandii, czyli statua postaci Molly Mallone naturalnej wielkości, która została odsłonięta w tysiąclecie istnienia miasta (1988). Jest to postać, która na stałe związała się z kulturą miasta, ma nawet swoje święto 13 czerwca, a tak naprawdę pochodzi z miejskiej legendy. Opowiada ona o młodej, pięknej dziewczynie, która za dnia sprzedawała wraz z rodzicami owoce morza, a w nocy trudniła się nierządem. Nie dane jej było doczekać starości, gdyż zmarła na febrę, chorobę z wysoką gorączką, gdyż w XVII wieku kiedy to miała żyć Molly, zbierała ona obfite żniwo zwłaszcza wśród biedniejszych mieszkańców miast Europy. Ulice Dublina ma odtąd odwiedzać jej duch, a kolejna mi...

To i owo na rockowo

Obraz
       Poza głównymi atrakcjami Dublina, w mieście znajduje sie wiele mniej znanych, lecz wartych odwiedzenia miejsc. Jednym z nich jest WALL OF FAME - irlandzkie muzeum rock'n'rolla, a właściwie rocka. Znajduje się ono w dzielnicy Temple Bar. To obowiązkowy przystanek dla każdego fana muzyki. Po pamiątkach i wspomnieniach dotyczących m. in. U2, Shinead O'Connor, The Cranberries, czy Phila Lynotta oprowadzi Was charyzmatyczny przewodnik, a Ci którzy potrafią grać na instrumentach, będą mogli spróbować swoich sił w prawdziwej sali prób.       Wycieczki oprowadzane są grupowo co pół godziny, ale jeśli czekacie, nic straconego. Na dole znajduje się prawdziwy irlandzki pub, gdzie można skosztować lokalnych trunków, ale także napić się kawy.  

Od wybrzeża do wybrzeża...

Obraz
       Korzystając z pięknej pogody, zmieniłam swoje plany na spędzenie niedzieli i postanowiłam wybrać się nad morze.      Howth to jedna z dzielnic Dublina, do której można dojechać kolejką miejską DART. Nie przypomina ona jednak zupełnie miasta, ale kurort wakacyjny. Na każdym kroku spróbować można owoców morza, poczuć morską bryzę, a także przespacerować się kamienistą plażą. Udało mi się zebrać trochę muszelek, które są dużo większe niż te bałtyckie. Warto się tam wybrać już choćby dla samych widoków, a także latarni morskiej...      Z drugiej strony zatoki znajduje się małe miasteczko o melodyjnej nazwie - Malahide. Powstało ono już w czasach Wikingów. Od ponad 800 lat jest siedzibą bardzo kontrowersyjnego rodu Talbotów, wśród których bywali szpiedzy i podwójni agenci. Dziś można zwiedzać zamek, oraz piękny ogród z muzeum motyli, a także zabytkowy cmentarz otaczający ruiny opactwa. Członkowie arystokratycznego rodu nie są na nim je...

Z kamerą wsród zwierząt

Obraz
       Dublińskie ZOO znajduje się w Phoenix Park. Jest to jeden z większych trerenów zielonych, w którym można spotkać dziko żyjące daniele. Ze względu na jego rozmiar, zalecane jest zwiedzanie na rowerach, które można wynająć przy wejściu do parku.      Samo zoo stanowi jedną z popularniejszych atrakcji Dublina. Ma powierzchnię ponad 28 hektarów, podzielonych na śtrefy naturalne, w których żyją poszczególne gatunki zwierząt. Można w nim spotkać lwy, słoni, żyrafy, ale także lwy morskie i goryle, które przebywają (czasem zbyt) blisko zwiedzających. Przewodnik podaje iż można w nim zobaczyć 100 gatunków zwierząt.