Posty

Dzień 10 – Święto pracy na łonie natury

Obraz
  Dziś, choć Święto Pracy, paradoksalnie był to dzień… bez pracy – również i w Austrii. Brak zajęć dał okazję do spędzenia czasu inaczej, spokojniej, z dala od miejskiego zgiełku i sal szkoleniowych. Postanowiłem więc ruszyć za Hüttelsdorf, na obrzeża Wiednia, w poszukiwaniu zieleni i pięknych widoków. I był to strzał w dziesiątkę. Wiedeń ma to szczęście, że wystarczy kilkanaście minut, by znaleźć się wśród pagórków, lasów i winnic. Cisza, zapach wiosny i rozległe panoramy pozwoliły złapać oddech i na chwilę oderwać się od codzienności. To był idealny sposób na uczczenie tego nietypowego święta – nie przemarszem, nie przemówieniem, ale spacerem i chwilą wdzięczności za możliwość pracy, która jednocześnie rozwija i daje tyle satysfakcji. Jutro ostatni pełny dzień w Wiedniu – trudno uwierzyć, jak szybko minął ten czas.

Dzień 9 – Tłumaczenia, zachód słońca i wiedeńskie ciekawostki

Obraz
  Dziewiąty dzień mojego pobytu w Wiedniu był pełen refleksji – zarówno tych związanych z rozwojem zawodowym, jak i zbliżającym się końcem tego inspirującego wyjazdu. Podczas dzisiejszych zajęć skupiliśmy się na bardzo aktualnym temacie: tłumaczeniu maszynowym. Rozmawialiśmy o jego potencjale, ale też o ograniczeniach i zagrożeniach. Poruszaliśmy kwestie precyzji językowej, kontekstu kulturowego i wpływu nowych technologii na naukę języków. To była wartościowa dyskusja, która pokazała, że choć narzędzia AI mogą być ogromnym wsparciem, to rola nauczyciela i jego wrażliwości językowej wciąż pozostaje niezastąpiona. Po zajęciach udałem się na Donauturm – czyli słynną Wieżę Dunaju. To jedno z tych miejsc, które pozwala spojrzeć na Wiedeń z zupełnie innej perspektywy. A gdy uda się trafić na zachód słońca – widok jest po prostu spektakularny. Złote światło opromieniające miasto, leniwie płynący Dunaj i panorama sięgająca aż po horyzont – idealny moment na zatrzymanie się i podsumowanie ...

Dzień 8 – Prater wieczorem, kawa popołudniu i ważne rozmowy

Obraz
Ósmy dzień mojego pobytu w Wiedniu był pełen równowagi – łączył w sobie chwilę odpoczynku, inspirujące rozmowy i klasyczne wiedeńskie smaki. Po zajęciach udało mi się zakosztować prawdziwego kawiarnianego życia w stylu wiedeńskim – odwiedziłem słynną Café Mozart, tuż przy Operze. W niemal letnich temperaturach nie mogło być lepszego wyboru niż mrożona kawa. Elegancka atmosfera, dźwięki miasta za oknem i aromat kawy stworzyły idealne warunki do krótkiego relaksu. Zajęcia dzisiejszego dnia poświęcone były bardzo istotnemu tematowi – inkluzywności i równości płci. Prowadziliśmy konwersacje dotyczące budowania przestrzeni edukacyjnej, w której każdy uczeń czuje się szanowany i wspierany. Rozmowy były wartościowe, pełne perspektyw i przykładów z różnych krajów, co wzbogaciło nasze spojrzenie na temat. Wieczorem wybrałem się na Prater – jedno z tych miejsc, które w blasku świateł zyskuje zupełnie inny urok. Spacer wśród karuzel, dźwięków wesołego miasteczka i kolorowych neonów był świ...

Dzień 7 – Nauka, kultura i dinozaury

Obraz
  Siódmy dzień mojego pobytu w Wiedniu był doskonałym połączeniem zwiedzania i dalszego poszukiwania inspiracji do pracy dydaktycznej. Dzień rozpoczął się oczywiście od szkolenia. Tym razem skupiliśmy się na analizie sposobów wykorzystania wiedzy o kulturze Austrii podczas lekcji języka niemieckiego. Rozważaliśmy, jak wprowadzać elementy historii, czy codziennych zwyczajów Austriaków w sposób, który uczyni naukę języka bardziej autentyczną i angażującą dla uczniów. Wymiana pomysłów i doświadczeń była naprawdę inspirująca i już mam kilka nowych koncepcji, które chętnie przetestuję po powrocie. Po zajęciach przyszedł czas na jedno z miejsc, które od dawna miałem na swojej liście – Muzeum Historii Naturalnej (Naturhistorisches Museum Wien). To ogromne i niezwykle imponujące miejsce, pełne fascynujących zbiorów – od prehistorycznych szkieletów dinozaurów, przez meteoryty, aż po zachwycające modele dawnych zwierząt i roślin. Spacerując po muzeum, można odbyć prawdziwą podróż przez...

Dzień 6 – Wiedeń z góry i musicalowa ciekawostka

Obraz
Szósty dzień mojego pobytu w Wiedniu był trochę inny niż wcześniejsze – dzisiaj pozwoliłem sobie spojrzeć na miasto z góry. I nie mam tu na myśli żadnego poczucia wyższości! Po prostu postanowiłem odwiedzić jedno z najbardziej znanych miejsc w Wiedniu – wzgórze Kahlenberg. To niezwykłe miejsce zachwyca nie tylko pięknymi widokami na całe miasto i okolicę, ale też swoją historią. Kahlenberg odegrał ogromną rolę w 1683 roku, podczas odsieczy wiedeńskiej, kiedy to wojska dowodzone przez króla Jana III Sobieskiego pomogły uratować miasto przed oblężeniem. Spacer po tym miejscu to nie tylko chwila na oddech i podziwianie krajobrazu, ale też podróż do ważnych momentów historii Europy. Jak obiecałem wczoraj – czas na ciekawostkę musicalową! Wiedeń to, zaraz po Londynie, jedno z najważniejszych centrów musicalowych w Europie. Co więcej, to właśnie tutaj powstały najsłynniejsze musicale nieanglojęzyczne, takie jak Elisabeth, Mozart! czy Rebecca, które zdobyły później międzynarodowe uznani...

Dzień 5 – Sobota z Upiorem w Operze

Obraz
  Dzień 5 – Sobota z „Upiorem w Operze” Piąty dzień pobytu w Wiedniu był wyjątkowy – pierwszy dzień bez szkolenia, ale za to pełen emocji i nowych wrażeń. Sobota pozwoliła na chwilę oddechu od zajęć i odkrywanie kulturalnej strony miasta. Dziś miałem okazję odwiedzić Raimund Theater, jedno z najważniejszych miejsc na mapie wiedeńskiego świata musicalu. To właśnie tam zobaczyłem „Upiora w Operze” – najsłynniejszy musical na świecie, który od lat zachwyca widzów niezmienną magią muzyki i niezwykłą atmosferą. Spektakl był absolutnie niezapomniany – od imponującej scenografii, przez mistrzowskie wykonania wokalne, aż po emocje, które unosiły się w powietrzu od pierwszej do ostatniej sceny. Wiedeń po raz kolejny udowodnił, że jest miastem, które potrafi oczarować na wiele sposobów. A to jeszcze nie koniec – jutro opowiem o kilku ciekawostkach związanych zarówno z Wiedniem, jak i z musicalem, które udało mi się odkryć!

Dzień 4 – Rozmowy o ważnych sprawach i schnitzel na pocieszenie

Obraz
  Czwarty dzień szkolenia w Wiedniu upłynął pod znakiem konwersacji – ale nie byle jakich. Tematem naszych dzisiejszych zajęć były ważne i aktualne kwestie społeczne, które żywo dotyczą mieszkańców Austrii. Dużo uwagi poświęciliśmy zagadnieniom związanym z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem oraz codziennym ekologicznym wyborom. Dyskusje były bardzo angażujące – każdy wnosił coś od siebie, co tylko potwierdziło, jak uniwersalne i istotne są to tematy. Zajęcia trwały dziś trochę krócej, więc miałem ambitny plan, by ponownie odwiedzić pałac Schönbrunn i nacieszyć się jego ogrodami w popołudniowym świetle. Niestety – pogoda postanowiła pokrzyżować moje plany. Chłodny deszcz skutecznie zniechęcił do dłuższych spacerów. Na szczęście jest coś, co niezawodnie poprawia humor nawet w pochmurne dni – klasyczny Wiener Schnitzel. Przytulna wiedeńska restauracja, ciepły posiłek i kawa na deser sprawiły, że mimo deszczu dzień zakończył się bardzo przyjemnie. A Schönbrunn jeszcze pocze...