Hola, Majorka!

 

Miejsce: Palma de Mallorca
Temperatura: 28°C i pełne słońce ☀️
Nastrój: Podekscytowane, lekko zagubione, ale szczęśliwe.

Dziś oficjalnie zaczęły się nasze zajęcia z języka hiszpańskiego w ramach programu Erasmus. Wciąż nie możemy uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Jeszcze wczoraj byłyśmy w Polsce, a dziś budzimy się na wyspie, gdzie palm jest więcej niż samochodów, a ludzie witają się z uśmiechem i okrzykiem „¡Buenos días!”.

Zajęcia odbywają się w niewielkiej szkole językowej w centrum Palmy, tuż obok małego, pachnącego kawą placyku. W klasie jest nas tylko dwanaścioro– ludzie z różnych krajów: Niemcy, Stany Zjednoczone, Kanada, Singapur… i my. Nasza nauczycielka – Sara– jest niesamowita. Mówi prawie tylko po hiszpańsku, ale gestykuluje tak ekspresyjnie, że nawet jak nie rozumiemy, to… i tak rozumiemy 😄

Po zajęciach poszłyśmy na lody. Siedziałyśmy na murku przy katedrze La Seu, popijając horchatę i próbując mówić do siebie po hiszpańsku. Śmiałyśmy się co chwilę, bo wszystko brzmiało jak z kreskówki, ale właśnie o to chodzi – żeby się uczyć i nie bać robić błędów.

Czujemy, że to będzie niezapomniany czas. Jeszcze tyle przed nami— nowe słowa, nowe przyjaźnie, nowe odkrycia.

Hasta mañana! 🌞
Ania & Ania



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

To nie są wakacje

Kilka słów o szkole