Dzień trzeci pobytu w Dublinie
Dzisiejszy dzień rozpoczął się intensywnie – głównym tematem zajęć na kursie była odwrócona klasa (flipped classroom). To podejście edukacyjne zakłada, że uczniowie przyswajają teorię w domu (np. oglądając materiały wideo), a czas lekcyjny poświęcony jest głównie na praktykę, dyskusje i rozwiązywanie problemów. To bardzo inspirująca koncepcja, szczególnie w kontekście wykorzystania nowoczesnych technologii w edukacji. W ramach zajęć grupa wybrała się do Hugh Lane Gallery – miejsca pełnego inspirujących dzieł sztuki. Naszym zadaniem było zrobienie zdjęć w stylu CIA (czyli „Creative Image Assignment”), które posłużą nam jutro do stworzenia krótkich filmików. Praca wśród obrazów i instalacji była świetną okazją, by połączyć kreatywność z technikami filmowymi. Po południu zdecydowałam się na małą wyprawę za miasto – do malowniczej nadmorskiej miejscowości Howth. Przeszłam zielonym szlakiem wzdłuż klifu – widoki zapierały dech w piersiach. Morze, strome urwiska i ścieżka wijąca się nad przepaścią – trudno opisać to słowami, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Odwiedziłam również port, stare miasteczko oraz latarnię morską, chłonąc atmosferę tego uroczego miejsca. Na zakończenie dnia – klasyka: ryba z frytkami. Prosta, ale pyszna nagroda po aktywnym dniu.
Komentarze
Prześlij komentarz