Pisała i zniknęła

 

 

Zajęcia odbwają się o różnych porach, ponieważ organizator kursów ma wielu chętnych i musi odpowiednio rozdysponować sale. Dzięki temu uczestnicy kursu maja większą szansę na zwiedzanie tutejszych atrakcji, które zamykają się już o 17.00. 

Dziś jednak i to nie pomogło. Mimo dotarcia do Galerii Narodowej przed jej zamknięciem, nie udało mi sie zobaczyć obrazu Vermeera Pisząca list, bo... chwilowo gdzieś wyszła. Tym razem nie stała za tym kradzież dokonana przez córkę milionera i bojowniczkę IRA, ale nie mam pewności czy jeszcze uda mi się Piszącą list zobaczyć.  Tymczasowo godnie ją zastepuje inna kobieta pisząca list oraz mężczyzna piszący list - dwa obrazy chwilowo powieszone w miejscu tej, która zniknęła.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

To nie są wakacje

Kilka słów o szkole