Lokalna kuchnia

Po kilkugodzinnym kursie trzeba się dotlenić i spróbować dań lokalnej kuchni. Spacerując po Sliemie udało nam się trafić do przyjemnego lokalu serwującego smaczną kuchnię. Zdecydowaliśmy się na makarony w różnych odsłonach. Spaghetti z lokalną wędliną Zalzett Malti oraz ravioli z mięsem krabowym oraz krewetkami.

Udało nam się również spróbować lokalnych słodyczy, które z łatwością można kupić w sklepach, mowa o Qagħaq tal-għasel. Potocznie nazywane miodowymi krążkami, choć w rzeczywistości nie zawierają miodu. Jest to ciasto uformowane w krążki, nadziewane ciemną melasą.  



Żaneta Kubarek

Maciej Jureko

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

To nie są wakacje

Kilka słów o szkole