Hurling

 

 

 

Ostatni dzień był intensywny i odkrywczy. Powtórzyliśmy to czego dowiedzieliśmy sie dotychczas, poznaliśmy kolejne nowe rzeczy oraz mieliśmy okazję spróbować gry w hurling. 

Hurling byl wielkim wyzwaniem i świetną zabawą.  Do ciekawostek należy zaliczyć iż:

- znaczenie ma długość trawy - ta na ,,naszym ćwiczeniowym trawniku" była idealna

- znaczenie ma sposób trzymania kija, istotne jest trzymanie go w odpowiednio niskiej pozycji

- pierwszym celem jest podniesienie tym kijem piłki, co nie jest łatwe

- można sobie pomóc ,,przetaczając" piłkę w swoją stronę, a potem podbić, aby łatwiej ją podnieść 

- podniesienie piłki to dopiero pierwszy sukces, bo następnie trzeba niosąc ja na kijku, pobiec w kierunku bramki

- kolejnym etapem powinno byc podrzucenie piłki i uderzenie w nia kijem tak aby wpadła do bramki, ale to nam odradzano ponieważ piłka w grze w hurling jest naszybszą ze wszystkich sportów i może być to niebezpieczne.

Wszystkie ,,wymogi " hurlingu były tak ambitne, że od razu było widać kto w tłumie wszystkich kursantów i wykładowców jest kadrą (ci potrafili ,,obsługiwać" kijek i piłkę w prawidłowy sposób), a kto dopiero próbuje stwierdzić ,,jak się to robi". Bawiliśmy się świetnie, ale raczej nie będziemy tego próbowac w domu :) Natomiast na pewno zupełnie inaczej będziemy przybliżać naszym uczniom wiedzę o tradycyjnym irlandzkim sporcie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

To nie są wakacje

Kilka słów o szkole