Hiszpański weekend

Dzisiejszy poranek nie zachęcał do wychodzenia z domu – pogoda zdecydowanie nas nie rozpieszczała. Deszczowe i pochmurne niebo sprzyjało jednak innym aktywnościom. Wykorzystałam ten czas na powtórkę słówek, co pozwoliło mi połączyć przyjemne z pożytecznym, a przy okazji nieco zwolnić po intensywnym tygodniu nauki.

Na szczęście po południu aura się poprawiła – słońce wyszło zza chmur, więc postanowiłam wykorzystać tę okazję na spacer. Powolne przechadzki hiszpańskimi uliczkami to coś, co uwielbiam. Wstąpiłam na pyszny obiad z owoców morza, delektując się świeżymi smakami i lokalną atmosferą.

Obserwując życie Hiszpanów w weekend, dostrzegłam ich swobodny styl bycia – pełen spokoju, radości i celebrowania małych przyjemności. Kawiarnie wypełnione były rozmowami, rodziny spędzały czas na placach, a uliczni artyści dodawali kolorytu miejskiemu krajobrazowi.

Choć dzień minął spokojnie, czułam, że naprawdę doświadczyłam klimatu prawdziwej Hiszpanii – bez pośpiechu, za to z uważnością na otaczającą mnie rzeczywistość. Czasem to właśnie takie proste chwile sprawiają, że podróżowanie staje się wyjątkowe.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

To nie są wakacje

Kilka słów o szkole