Hiszpańska przygoda w Maladze: Subjonctivo, flamenco i paella

Dziś na lekcji hiszpańskiego zmierzyliśmy się z subjonctivo w czasie przeszłym, a także poćwiczyliśmy mieszankę różnych czasów gramatycznych, co było świetnym wyzwaniem, które udało mi się opanować! Na zajęciach z konwersacji rozmawialiśmy o filmach jak i muzyce.

Po lekcji postanowiliśmy trochę zwiedzić Malagę. Zaczęliśmy od odwiedzenia zamku Alcazaba, który zachwyca swoją architekturą i widokiem na miasto. Następnie udało nam się dotrzeć do Gibralfaro, skąd roztaczał się niesamowity widok na wybrzeże. Oczywiście, nie mogło zabraknąć wizyty w centrum Pompidou, gdzie mogliśmy podziwiać nowoczesną sztukę.

Po intensywnym zwiedzaniu nadszedł czas na jedzenie – spróbowaliśmy tradycyjnej paelli, która była po prostu pyszna! Z pełnymi żołądkami wybraliśmy się na plażę, aby odpocząć przy słynnym napisie "Malagueta" i trochę się zrelaksować.

Na koniec dnia miałam jeszcze okazję na pierwszą lekcję flamenco! Uczyłam się podstawowych ruchów rąk i nóg, a także próbowałam wystukiwać rytm, co było wyzwaniem, ale świetną zabawą. Do tego nauczyłam się, jak używać castanuelas – coś niesamowitego! Dziś był naprawdę pełen wrażeń dzień!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze dni na Malcie

Kilka słów o szkole

To nie są wakacje